Urodzony lęk
Urodziłam dziś lęk
Taki zlepek z obrzydliwym
Lęk że nie żyje
I lęk, że co prawda żyje
Ale jest nie takie jak trzeba
I spotkałam swoją bezradność
Jak wychować zanieczyszczone
z muchą w worku owodniowym
Jak do piersi przyłożyć
Jak zamiast rączek są kopytka
I taka pustka, że przecież to moje
I że to jest również bezradne
Jak ja